Or. 0623-58/05
DLA PIESZYCH, ROWERZYSTÓW i DLA KIEROWCÓW
Każda nowa inwestycja drogowa wywołuje dyskusje. To dobrze, ale ważne aby w tej dyskusji nie widzieć tylko swojego interesu. Powinniśmy też rozmawiać wcześniej, na etapie przyjmowania rozwiązań. Projekt modernizacji układu drogowego Chojnice – Charzykowy przedstawiałem przecież publicznie. Od roku jest zamieszczony (szczegółowe rysunki) na stronach internetowych miasta. Martwi mnie też to, że nie chcemy często słuchać argumentów w dyskusji. Niestety wychodzimy z założenia, że zawsze mamy rację. Pozostając optymistą śpieszę z wyjaśnieniami, które same się obronią po zakończeniu budowy. Na razie jeździmy po placu budowy i to rzeczywiście jest problem. Nie chcę bronić projektantów, ponieważ rzeczywiście popełnili szereg błędów, które są na bieżąco korygowane. Często koryguję też na wniosek aktywnych i ambitnych mieszkańców. Zrobiliśmy próbę TIR-a, potem próbę autobusu. To dobrze, że mieszkańcy w taki sposób podchodzą do problemu. Mój artykuł adresuję też do biernych, którzy myślą, że racja jest po ich stronie. Przeczytajcie proszę co napisałem i przemyślcie. Możemy też podyskutować. Forma dyskusji jest otwarta.
POTRZEBA KOMPROMISU
Dla kogo modernizujemy układ Chojnice – Charzykowy? Odpowiadamy zgodnie: dla pieszych, rowerzystów i kierowców. Jeżeli tak, to musimy zgodzić się co do pewnych założeń:
pierwsze: chodniki po obu stronach ulicy (bezpieczeństwo)
drugie: ścieżki rowerowe do Charzyków (bezpieczeństwo, turystyka)
trzecie: skanalizowane, najlepiej z sygnalizacją świetlną skrzyżowania, z pasami wyłączenia i włączenia dla pojazdów (bezpieczeństwo i jeszcze raz bezpieczeństwo) i z azylami dla pieszych.
czwarte: do dyspozycji mamy pas drogowy, w którym wszystko co wyżej musimy zmieścić. Jeżeli się nie da to wykupujemy grunty, odbudujemy ogrodzenia, zapłacimy za drzewostan i krzewy.
piąte: zgadzamy się, że nasze wieloletnie przyzwyczajenia i nawyki muszą się zmienić. Jeżeli ma być bezpiecznie to dla wszystkich. Jeżeli mają być pasy ruchu (włączenie i wyłączenie) to nie do wszystkich dróg prostopadłych. Zgadzamy się wreszcie, że nasza kultura jazdy się zmieni. Zgadzamy się, że będą zatoki autobusowe itd.
szóste: układ drogowy (ten nowy) musi uwzględnić, że urbanistycznie Chojnice łączą się z Charzykowami, a więc droga do i z Charzyków musi być dwukierunkowa. Wykonujemy więc poszerzenie, budujemy skrzyżowanie (a nie zjazdy!). Jeździmy płynniej, ale uwaga: 50 km na godzinę!
siódme: pod ochroną jest pieszy i rowerzysta. Oni też są zagrożeni, ale największym jestem ja i mój samochód!
CZY MOGLIŚMY Z WIĘKSZYM ROZMACHEM?
Taksówkarz z Chojnic mówi cyt. „Bardzo uciążliwe są zawężenia. W niektórych miejscach trzeba uważać aby nie wjechać w krawężnik. Zamiast szerokiej drogi zrobiono trakt pieszym i rowerzystom”.
Moja deklaracja: chciałbym aby Bytowska tak, jak Kościerska w najwęższym miejscu miała 7 m, to jednak niemożliwe. Dlaczego? Już teraz chcąc zmieścić chodniki i ścieżki musieliśmy wywłaszczyć ponad 100 osób. Gdybym Im jeszcze zabrał 1 m szerokości to na pewno by nie przeszło. Nikt nie ma interesu przybliżać pas drogowy do swojego domu. Łatwiej było na Kościerskiej. Osiedla powstawały po wojnie. Było szeroko bez problemów. Bytowska, to przedwojenna droga z wąskim pasem. Najważniejsze jest jednak, że Bytowska w najwęższym miejscu ma 6 m, czyli dokładnie tyle, ile miała przed modernizacją! To nieprawda, że jest zwężona!
Fakt – założono krawężniki – to utrudnienie, ale też bezpieczeństwo dla pieszych i rowerzystów. Będzie oś jezdni (oznakowanie poziome), włączą oświetlenie (nowe lampy, których na znacznej długości nie było!) i sytuacja powinna się poprawić. Na całej długości Bytowskiej oprócz ronda będą trzy skrzyżowania z sygnalizacją świetlną. Nie „będziemy więc śmigać” tylko jeździć po terenie zabudowanym.
Dzisiaj nie mamy jeszcze całego obrazu inwestycji. Nie będziesz musiał Kierowco czekać za autobusem, bo wjedzie on do zatoki. Nie będziesz musiał czekać, aby ktoś skręcił w lewo i w prawo, bo będzie na pasie wyłączenie, a Ty pojedziesz bez zatrzymywania prosto. Rodzice będą spokojniejsi bo poprawi się bezpieczeństwo drogi dzieci do szkoły. Nie będziesz musiał jechać Kierowco za rowerem, aby go ominąć, bo będzie on na ścieżce rowerowej! Będziesz jechał do Charzyków w pełni oświetloną drogą. Piesi pójdą po swoich chodnikach, bo są po obydwu stronach.
Trzeba te argumenty też przyjąć, a nie upierać się przy swoich racjach.
Czy to, co napisałem powyżej to fałsz? Tak będzie i dodam, że my Szanowni Chojniczanie finansujemy tą inwestycję tylko w 6,5 % – tach całych kosztów.
KAMIENNA PUSTYNIA
Takim mianem jeden z Czytelników nazwał Pl. Jagielloński w fazie budowy.
Miał rację? Twierdzę, że nie! Przed modernizacją nie było zieleni. Teraz jest.
Nie było kanalizacji deszczowej – teraz jest. Było ciemno – teraz jest jasno.
Były rajdy Młokosów – teraz nie! Był dziurawy asfalt – teraz jest granit i klinkier.
Był parking – i jest parking. Ten fragment już się sam broni, ale my, tak czasami myślę, że nie umiemy się cieszyć. Ktoś mi zarzucił, że buduję z klinkieru i granitu. Przecież mógłbym z polbruku, bez wymiany lamp, a także bez kanalizacji deszczowej. Mój problem polega na tym, że muszę się z tego tłumaczyć. W chwilach trudnych myślę sobie: a może nie warto było tego robić? Ale nie, to bzdury! Trzeba działać! Za kilka lat ktoś mi powie, że nic nie zrobiłem, a przedtem było lepiej! Nie wiem, czy wytrzymam takie sądy psychicznie. Zapisałem się przecież do roboty, a nie do dyskusji. Przedstawiam też dalsze argumenty.
RONDO NA STRZELECKIEJ i BYTOWSKIEJ
Najlepsze rozwiązanie, ale trudny teren. Spadki poprzeczne i podłużne. Będziemy wjeżdżać pod górkę. No, ale gdyby było konwencjonalne skrzyżowanie, to też pod górkę! Malkontenci powiedzą małe rondo! Moim zdaniem wystarczy.
Dla osobówek bez problemów, dla tirów wolno i uważnie, ale tirów na drodze 212 jest mało. Będzie przecież obwodnica. Takiej samej wielkości ronda buduje się w całej Polsce i wszędzie jest opinia, że dla Kierowców są za małe! Rondo to najbezpieczniejsze skrzyżowanie. Prosty układ, czytelne relacje. Pamiętam i nie zapomnę dyskusji nad kopcem na starym rondzie, a przecież codziennie jeździ tam około 20 tysięcy pojazdów. Około 500 tirów nie jest w stanie go uszkodzić, ale jak zabraknie wyobraźni i puści się ciągnik siodłowy z 40 – to metrowym ładunkiem, to problem jest. Szkoda, że zapominają, że od około 1830r. jest w Polsce kolej i pchają się przez drogi. Takie same ronda buduje się w całej Polsce na drogach krajowych i wojewódzkich, w Europie też, ale tam są autostrady i nie ma tych problemów co u nas. W Chojnicach problem pozostaje, ale bez autostrad pozostaje kilka tysięcy takich rond i trudnych skrzyżowań. Proszę oczyma wyobraźni popatrzeć na Charzykowy, ulica Długa i Turystyczna – będzie rondo. Moim zdaniem super. Jest szansa, aby krytycy nacieszyli się starym skrzyżowaniem, bo latem zniknie. Wcale się nie wysilam, aby je opisywać bo to nie ma sensu.
SKRZYŻOWANIE NA CHARZYKOWY
Mój ulubiony taksówkarz mówi: „Nie rozumiem tłumaczeń, że skręt do Charzyków pod kątem 90º jest podyktowany względami bezpieczeństwa.” Problem jest następujący. Ścieżka rowerowa i trakt pieszy do Charzyków są umiejscowione po prawej stronie Bytowskiej (jadąc do Charzyków). Nie są za szerokie, są najwęższe z możliwych (normatywy projektowe). Przy styku drogi 212 (Bytowska) z drogą powiatową na Charzykowy ścieżka musi przejść na lewą stronę drogi. Musi, ponieważ trzeba byłoby wycinać las po stronie prawej. Aby piesi i rowerzyści bezpiecznie mogli przejść na drugą stronę ulicy musiało powstać skrzyżowanie pod kątem prostym. Skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, z azylami itd. Oprócz tego droga z Charzyków będzie dwukierunkowa. Gdyby skrzyżowanie było pod kątem ostrym, to wracając z Charzyków kierowca skręciłby sobie kark, aby zobaczyć czy nadjeżdża coś z Bytowa (na szczęście będą dodatkowe światła). To względy bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów oraz dwukierunkowy ruch zadecydowały o tym, że jest takie skrzyżowanie. Dodam, że tablica z napisem Chojnice będzie przeniesiona przed to skrzyżowanie i cały ten obszar będzie terenem zabudowanym. Bezspornie trzeba zwolnić i na drugim biegu wjechać w drogę powiatową. Faktem jest też to, że jest z górki. Przepraszam, że tej górki nie mogłem ściąć, ale to niemożliwe. Przepraszam też, że tylko 20 km na godzinę przy skręcie. Też wolałbym 50 km na godzinę, ale obok mnie będą piesi i rowerzyści. Nie obyło się też bez błędów. Próbę autobusu i postulaty Adama Rydzewskiego z Charzyków (postulat w imieniu mieszkańców) były słuszne. Promień skrętu będzie zwiększony ( będzie łagodniejszy ). Jest to przykład na to, że mieszkańcy mieli rację, a projektanci zepsuli.
ZAKOŃCZENIE
Poczekajmy proszę do lata 2006 roku. Oznakowanie poziome i pionowe, sygnalizacja świetlna i usprawnienia spowodują wiele. Oceńmy wspólnie tę inwestycję po pewnym czasie od jej zakończenia. Cała racja nie jest po mojej stronie. Zawsze można więcej, szerzej i szybciej. Tylko błagam nie mówcie, że było przedtem lepiej. Niestety nie jestem czarodziejem, nie potrafię zwinąć chodników, lamp, nowej nawierzchni, kanalizacji deszczowej. Nie będę umiał przywrócić Wam błota, wody na drodze, komfortu jazdy za autobusem, a rowerzystom siwych włosów. Nie chcę też pogarszać bezpieczeństwa dzieci idących ze szkoły. Myślę, że gdyby wirtualnie można było się cofnąć w czasie to bym to uczynił. Na zakończenie pragnę przeprosić za utrudnienia w czasie budowy. Codziennie widzę jak piesi idą po ulicy i po wyrobiskach. Przepraszam i proszę o wyrozumiałość.
Arseniusz Finster