Kiedy i w jakich okolicznościach zrodził się pomysł realizacji konferencji prasowych?
Idea realizacji konferencji prasowych zrodziła się w listopadzie1998 r., w momencie kiedy zostałem zatwierdzony przez Radę Miejską w Chojnicach na funkcję burmistrza Chojnic. Uznałem wtedy, że potrzebna jest dobra informacja dla wszystkich mediów. Zależało mi na tym aby zdawać sprawozdanie z pracy w jednym miejscu i w jednym czasie wszystkim mediom. Dlatego też konferencje odbywają się w każdy piątek o godzinie 13-tej. System ten zyskał akceptację Gminy Chojnice i od 5-ciu lat wójt Zbigniew Szczepański uczestniczy w konferencjach. Na każdej konferencji przedstawiam swój kalendarz pracy na kolejny tydzień. Media oprócz konferencji prasowych mogą uczestniczyć we wszystkich spotkaniach burmistrza.
Kto może uczestniczyć w konferencji prasowej?
Konferencja ma charakter otwarty. Każdy ma prawo w niej uczestniczyć i zadawać pytania. Do udziału zapraszani są goście: przedstawiciele stowarzyszeń pozarządowych, instytucji takich jak: Oddział Celny i Urząd Statystyczny, dyrektorzy wydziałów Urzędu Miejskiego i wielu innych. W konferencjach uczestniczą również bezpośredni kreatorzy omawianych wydarzeń takich jak: Europejski Tydzień Mobilności, Festiwal Folkloru czy Teatry Uliczne. Zdarzało się że w konferencjach uczestniczyły osoby postronne, które nie reprezentują mediów czyli tzw. publiczność. Nie jest to teatr jednego aktora.
Jak działa przedstawiony system w praktyce?
Uważam, że system ten sprawdził się, ponieważ zainteresowanie mediów jest stuprocentowe. W konferencjach biorą udział dzienniki: „Gazeta Pomorska” i „Dziennik Bałtycki”, tygodniki: ”Życie Chojnic i okolic” i „Nowy Czas Chojnic”, radio Weekend, radio Gdańsk, Portal Internetowy ChojniceInfo, a także indywidualni korespondenci TVN czy telewizji regionalnej. Z czasem charakterystyczne stało się to, że oprócz mówienia i przedstawiania problemów obrazuję zdarzenia konkretnymi dokumentami. Media otrzymują kserokopie dokumentów, kserokopie korespondencji, a od dwóch lat treści zdarzeń poruszanych na konferencjach prasowych są zamieszczane na stronach internetowych miasta. Dzięki zainteresowaniu mediów konferencjami więcej informacji dociera do społeczności lokalnej. Co tydzień na konferencji podaję od 10 do 20 informacji o mieście i regionie. Media albo przedrukowują wszystkie informacje albo wybierają tylko kilka z nich. Ważną sprawą jest to, żeby konferencja prasowa nie była uznana za propagandę sukcesu. Nie jest tak, że mówimy tyko o pozytywach. Mówimy o wszystkich zdarzeniach – i tych pozytywnych i tych negatywnych. Uważam ,że nie ma lepszej możliwości do przekazywania informacji jak model tutaj zaprezentowany i od sześciu lat realizowany.
Czy w cotygodniowych konferencjach prasowych uczestniczy Pan osobiście czy czasami zastępuje Pana rzecznik prasowy?
Taki system doprowadził do tego, że burmistrz i wójt nie mają rzecznika prasowego. Moim zdaniem jest to lepsze rozwiązanie, ponieważ interpretacji sytuacji problemowej dokonuje burmistrz albo osoby, które tam uczestniczyły, a nie ktoś kto tylko je obserwował. W ten sposób burmistrz staje się nie tylko rzecznikiem prasowym, ale również redaktorem naczelnym stron internetowych miasta. Burmistrz bezpośrednio odpowiada za informacje, które są na tych stronach umieszczone. Mój telefon komórkowy jest telefonem publicznym – znają go zarówno dziennikarze jak i mieszkańcy miasta. Odpowiadam również na głosy zawarte w prasie w rubryce „Ludzie mówią”, gdzie zamieszczane są pytania, sądy lub wnioski społeczeństwa lokalnego. Wówczas staram się umieścić w gazecie wyjaśnienia lub odpowiedzi i podpisuję się pod nimi.
Nie każdy w naszych czasach ma dostęp do internetu. Czy ma Pan pomysł na inną formę przekazywania informacji o wydarzeniach w naszym regionie?
W związku z programem Przejrzysta Gmina planujemy od przyszłego roku uruchomienie wydawnictwa, które ukazywałoby się kwartalnie. Osoby, które nie mają dostępu do internetu będą mogły korzystać z zobiektywizowanej informacji w formie periodyku. Zamierzam umieszczać artykuły z konferencji zarówno na stronie jak i w biuletynie i mam nadzieję, że takie upowszechnienie informacje zadowoli wszystkich mieszkańców miasta i regionu.