Dzisiaj w ratuszu burmistrz Chojnic spotkał się z młodzieżą, która po raz kolejny przyszła z prośbą o budowę skateparku.
Rowerzystów, rolkowców i deskorolkowców jest coraz więcej, jednak nie mają oni gdzie ćwiczyć, ponieważ brakuje w mieście skateparku. Pomimo tego, że jego projekt jest już wykonany i zakłada m.in. wielkość powierzchni – 2 770 m2, konstrukcję żelbetową oraz 3 strefy: dla początkujących, średniozaawansowanych i zaawansowanych, to nie zostanie tak szybko zrealizowany ze względu na brak środków zewnętrznych i możliwości ich pozyskania. Szacowany koszt budowy zaprojektowanego skateparku to 2,5 mln zł. (Przypomnijmy, że w roku 2012 Urząd Miejski w Chojnicach ogłosił przetarg na budowę skateparku, jednak ze względu na zbyt drogie oferty (ok. 2,7 mln zł i ok. 6,3 mln zł), został on unieważniony).
Podczas dzisiejszego spotkania szukano rozwiązania dla budowy skateparku. Młodzież w porozumieniu z Jackiem Domozychem, dyrektorem wydziału Budowlano-Inwestycyjnego zaproponowała burmistrzowi, aby przeprojektować dotychczasową koncepcję skateparku, zmniejszając koszty jego budowy nawet do 500 tys. zł. Chłopcy opowiedzieli również o jednej z firm, zajmujących się budowaniem skateparków w zależności m.in. od posiadanych pieniędzy, co by mogło stanowić pewne rozwiązanie dla Chojnic. Burmistrz zadeklarował, że skontaktuje się z przedstawicielem tej firmy i zorganizuje z nim i chłopcami wspólne spotkanie. Dodał również, że budowa skateparku jest dla niego cały czas ważna i z niej nie zrezygnuje.
Fotogaleria: