ze spotkania w sprawie hospicjum
odbytego w dniu 30 czerwca 2005 r. w godzinach 18.00 – 22.30
Burmistrz Arseniusz Finster – Szanowni Państwo! Przede wszystkim witam bardzo serdecznie pracowników hospicjum. Witam Radnych Rady Miejskiej. Witam osoby, które przyszły na to spotkanie z własnej woli, ponieważ interesują się problemem lub chcą posiąść wiedzę na ten temat, albo też chcą się wypowiedzieć. Chciałem przywitać pana Starostę, ale niestety nie przybył. Mam nadzieję, że spóźni się i jednak będzie razem z nami. Witam media prasowe i elektroniczne z naszego miasta. Szanowni Państwo, kilkanaście dni temu pani doktor Małgorzata Kaczmarek, oświadczyła, że odchodzi z hospicjum, wygłaszając krótkie oświadczenie na ten temat. Zapoznając się z tą decyzją z mediów, konkretnie z Gazety Pomorskiej, zadzwoniłem do pani doktor prosząc o spotkanie w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Uzgodniliśmy, że odbędzie się spotkanie dnia następnego, a właściwie dwa dni po tej decyzji w gronie sześciu osób i miejscem spotkania było hospicjum. W spotkaniu brały udział p. dr Kaczmarek, p. dr Klunder, p. Mirela Sikorska, p. dr Barbara Bonna, p. dr ekonomiczno-administracyjny oraz p. mecenas Edmund Piękny, ja i p, Jerzy Szczukowski, który jest pełnomocnikiem p. dr Małgorzaty Kaczmarek. Uzgodniliśmy przed tym spotkaniem, że rozmawiamy w swoim gronie. Doszło do wymiany wielu poglądów, przede wszystkim dotyczących przeszłości hospicjum, ale również przyszłości hospicjum. Efektem tego spotkania było zaplanowane spotkanie dzisiejsze, którego formuła nie była określona w taki sposób jak dzisiaj odbywamy, to chciałbym państwu szczerze powiedzieć. Natomiast cele spotkania były dwa. Pierwsze, p. dr Kaczmarek, p. dr Klunder, p. i Mirela Sikorska zobowiązały się do sformułowania pytań, które miały przekazać pani dr Barbarze Bonie. Pytania zostały przekazane i pierwszym celem tego spotkania jest udzielenie odpowiedzi na pytania, które zostały przedłożone. Oprócz tego uzgodniliśmy, że na tym spotkaniu też porozmawiamy o przyszłości hospicjum, o sposobie dalszej pracy związanej z opieką hospicyjną i z zakładem opiekuńczo-leczniczym. Chciałbym również bardzo wyraźnie tu podkreślić, że te dwa cele dzisiaj przyświecają naszemu spotkaniu; czyli odpowiedź na pytania i prezentacja programu dotyczącego przyszłości. Szanowni Państwo chciałbym z racji pełnionej funkcji, ponieważ mam zaszczyt być Burmistrzem Miasta i jestem władzą wykonawczą, a nade mną jest władza ustawodawcza, czy uchwałodawcza, w imieniu Gminy Miejskiej Chojnice sprawuję nadzór nad powierzonym mi mieniem. Takim mieniem gminnym w Gminie Miejskiej Chojnice są budynki hospicjum. I w związku z tym, że pytanie, czy pytania dotyczą też relacji właściciel obiektu – użyczenie i z paru innych powodów między innymi z takiego, że Rada Miejska ocenia moją pracę na sesji absolutoryjnej, ocenia ją również społeczeństwo i również media, uważam, że nie powinienem tego spotkania prowadzić, chociaż mam pełną satysfakcję, że do niego mimo wszystko dochodzi, chociaż jestem przekonany czeka nas bardzo trudne spotkanie. Gdybym nie poprosił pani dr Kaczmarek o rozmowę, gdyby nie doszło do spotkania hospicjum, to tego spotkania by nie było, chciałbym byście mieli tego świadomość. Czyli jest dobra wola, mam nadzieję dobra wola z obydwu stron. Jest dobra wola pochylenia się nad problemem wszystkich, którzy dzisiaj tutaj przyszli. Chciałbym również powiedzieć, że dzisiejsze spotkanie będzie protokołowane, bo jest to wymóg moim zdaniem konieczny i niezbędny. Chodzi również o potem analizę wypowiadanych poglądów, analizę dokumentów, ale też chodzi o odpowiedzialność za słowa. Uważam, że powinniśmy być odpowiedzialni za słowa. Uważam, że powinniśmy być odpowiedzialni za słowa. Sprawą hospicjum interesuje się nie tylko miasto, ale też powiat chojnicki. Dlatego będę proponował formułę mówienia do mikrofonu, przedtem przedstawienia się. Nasze spotkanie jest nagrywane. Powstanie z niego nie protokół tylko scenogram, czyli zapis tzw. słowo w słowo i zamieszczę ten protokół w internecie. Spotkanie ma charakter publiczny. Musimy liczyć się z tym, że publiczność i nasi mieszkańcy mają prawo dowiedzieć się, o czym mówimy. Postaram się ten scenogram zrealizować w ciągu 72 godzin, w zależności od długości naszego spotkania. W związku z tym apeluję o to, aby Państwo mówili wtedy, kiedy pan przewodniczący udzieli głosu i włączy mikrofon. Inne głosy poza mikrofonem po prostu nie będą w scenogramie, bo nie nagrają się na taśmę magnetyczną. Chciałbym jeszcze powiedzieć, przed oddaniem głosu panu przewodniczącemu, że byłem optymistą po rozmowie z panią dr Kaczmarek. Po spotkaniu w hospicjum byłem umiarkowanym optymistą. Teraz na tym spotkaniu, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej się znaleźliśmy i właściwie brak dialogu stron, mój optymizm jest bardzo niewielki, bardzo mały. Chciałbym mimo wszystko życzyć państwu udanego spotkania i nie tylko optymizmu, ale efektów, które będzie można przełożyć na duże konkrety. Mam nadzieję, że nikt tutaj nie przyszedł z góry ustalonym stanowiskiem, które chce prezentować i nie chce interesować się i słuchać tego, co dana strona ma w tej chwili, w tym momencie na podstawie doświadczeń i wiedzy do powiedzenia. Rezerwuję sobie jeszcze głos w części dotyczącej pytań, gdyż były konkretne pytania zadawane do p. dr Bonny, do właściciela NZOZ Medicor, które dotyczą bezpośrednio miasta Chojnice. Moje odpowiedzi zobrazowałem dokumentami, będę o tym w stosownym czasie mówił. Dokumenty przekażę państwu. Życzę udanego spotkania i bardzo dziękuję za państwa obecność. Jeszcze tylko dodam, że mikrofon, jeżeli ktoś będzie chciał mówić, a nie będzie chciał przy stole to ten mikrofon będę przekazywał bezpośrednio do ręki żeby każdy był słyszalny tak jak tego będzie pragnął. Dziękuję bardzo.
– cały protokół w pliku poniżej:
Pliki do pobrania